Wczoraj przyszły magiczne pigułki. Od razu rozpakowałem i wziąłem porcję. Dziś też już jestem po. Zobaczymy jakie będą efekty.
Tak się fajnie złożyło, że na start ich testowania waga pokazała kilogram mniej - tak więc niby przypadkiem (bo nie wierzę, że są aż tak magiczne) nastawiony jestem do nich bardzo pozytywnie.
Planuję bardzo pilnie obserwować swoje ciało i jego reakcję na pigułki. Żonie też zaaplikowałem, tak więc będzie podwójny test. Do takich rzeczy jestem zwykle bardzo ostrożny, ale wiele mnie przekonało żeby spróbować.
Dzisiejszy spadek wagi mimo entuzjazmu magicznymi pigułkami przypisuje ogólnemu mojemu programowi działania, który wydaje się racjonalny i działa jak widać.
karmelikowa
19 kwietnia 2018, 20:59Spadek super ,kolejnych takich życzę:)
Sheng2
20 kwietnia 2018, 07:20Dziękuję bardzo. Już się ziściło :) złamałem magiczną barierę 90 kg :)
fitball
19 kwietnia 2018, 13:37super, u mnie wczoraj spadeczek, dziś wzrościk, normalnie nie mogę z tą moją wagą... robię dalej swoje, jem dobrze, omijam słodycze, ograniczyłam chleb do minimum, zobaczymy...
Sheng2
19 kwietnia 2018, 13:44to zrób wadze spadeczek - najlepiej z 10 piętra :D
Sheng2
19 kwietnia 2018, 08:54dziękuję bardzo :) trochę mnie zszokował ale pozytywnie :)