Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wiosna 91,4 kg (- 0,7 kg)


Fajnie się ta wiosna zaczęła. Nie mówię o pogodzie 

Sporo ciekawych rzeczy się wydarzyło lub wydarzy w najbliższym czasie.

Zostałem szyszunią w zakładowych związkach, za tydzień warsztaty z Krav Magi, które poprowadzi mój kuzyn (taka bojowa rodzinka  ), za dwa tygodnie, dla odmiany, ja poprowadzę krótkie szkolenie z samoobrony, a za trzy tygodnie wypad na Babią Górę.

Żyć nie umierać, co tydzień coś fajnego. W międzyczasie prowadzenie treningów w klubie które też sprawiają mi mnóstwo frajdy. Oby tylko sił starczyło.

Jak chcecie to możecie się przyłączyć zarówno do warsztatów Krav Magi jak i wyprawy na Babią Górę.  oraz oczywiście treningów w klubie, które są dla małych i dużych.

Co do wagi, też się zaczęło całkiem przyjemnie. Potem równie przyjemny weekend urodzinowy i waga hop do góry. Mimo to jestem optymistą co dalszych spadków. Jak widać już wróciłem w miarę do normy.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.