Dziś rano waga mnie zszokowała. Przewidywałem, że dziś będzie wzrost po wczorajszym wieczornym wcięciu pizzy z Biedronki - a tu tak niespodzianka - spadek o kilogram.
Muszę poczytać etykietę tej pizzy może to jakiś spalacz tłuszczu czy coś :)
Tak serio to może to dlatego, że wczoraj poćwiczyłem prawie półtora godziny a dziś rano przeczyściły się jelitka. Zobaczymy jak będzie jutro :)
nextavenue
8 marca 2018, 08:21Od czasu do czasu mozna zjesc pizze..bylw nie za czesto hehe..powodzenia
Sheng2
8 marca 2018, 08:31No ja wczoraj miałem marny obiad więc wieczorem musiałem nadrobić straty energetyczne ;)