Wczoraj był kolejny dzień bez ćwiczeń :( Ustaliłem za to że zrobię jednak jeszcze jeden program HIIT a potem dopiero wezmę się za ciężary. Dziś mam nadzieję że troszkę sobie poćwiczę Kobudo a potem japoński - ciekawe czy jeszcze coś pamiętam po dwutygodniowej przerwie.
Jedzeniowo wczoraj wyglądał tak
4 x kanapka z szynką i pomidorem
6 x pieróg z mięsem
puszka z tuńczykiem i perłowym kuskus
1 x kiełbasa śląska
Do tego sporo wody i wapna w tabletkach musujących na okoliczność mojego uczulenia.
Myślę że jedzeniowo nie było najgorzej aczkolwiek bez żadnych szaleństw. Muszę powoli je przerobić na bardziej zdrowe. Problemem jest brak czasu i ochoty na robienie jakiś zdrowszych posiłków.
Nie wiem może na śniadanie zamiast kanapek lepiej płatki a na drugie śniadanie jakąś niewielką sałatkę ale to by musiała być sklepowa. Co o tym myślicie?
Aziya
3 marca 2016, 17:18Na śniadaniu nie oszczędzaj kalorii, tnij wieczorem. I dziewczyny mają racje - więcej warzyw i owoców :) No ale ja to rozumiem, przy treningach potrzebujesz dużo energii, więc mięcho musi być. Nawet jak coś ograniczysz organizm sam się będzie dopominał i żeby sie nie skończyło na eleganskim menu do 18, a potem pogromie lodówki późno wieczorem :) Trzymam kciuki!
Sheng2
4 marca 2016, 08:24Tak zrobię: na śniadaniu nie będę oszczędzał :) a potem coraz skromniej
Sheng2
3 marca 2016, 12:15Dzięki dziewczyny - faktycznie muszę troszkę więcej warzyw mieć. Trzeba też się będzie zmusić do robienia jedzenia pod dietę.
mucha81
3 marca 2016, 11:38Nie jest zle, ale brakuje warzyw. Ja gotuje brokuly, fasolke na 2 dni, albo skroje ogorka, papryke zolta (zielona gorzka). Nie wiem czy w Pl sa mixy warzywne mrozone w Lidlu - 20 minut w garnku bez oleju, plus puszka pomidorow albo sos pomidorowy do tego i na 2 dni starcza jak maz sie nie dosiadzie :) Powodzenia!