Idzie pięknie. Powoli ale konsekwentnie a najśmieszniejsze jest to że nie stosuje żadnych szalonych diet czy zarzynania się na treningach.
Ponieważ to jest blog który być może komuś pomoże to wypadałoby żebym pisał co takiego robię że jest jak jest. Spróbuję to opisywać. Głównie będę pisał o dwóch ważnych, moim zdaniem, aspektach dbania o wygląd tzn. dieta i wysiłek fizyczny.
Wysiłek fizyczny:
Wczoraj
1h nauka pływania na basenie
Dziś
15 min. Trening interwałowy wysokiej intensywności (w skrócie HIIT)
Jedzenie:
Wczoraj
6:30 Płatki owsiane z kukurydzianymi, rodzynki suszone wiśnie z mlekiem
9:00 kanapka z wędliną
11:00 kanapka z wędliną
13:00 Jabłko
16:00 smażona łopatka wieprzowa z ziemniakami
21:30 dwie podgrzane kiełbasy śląskie
Dziś
6:30, 9:00, 11:00 kanapka
Ebek79
28 maja 2015, 19:03Nie no dieta właśnie jest szalona:D:D Gdybym tak jadła, to szybko bym przytyła:) Ale ja jestem kobietą i mam zupełnie inny tryb życia. Ważne, że wszystko działa i idzie w dobrym kierunku. Naprawdę nie lubisz warzyw? Żadnych?
Sheng2
29 maja 2015, 08:04Za warzywami nie przepadam ale czasami cos tam zjem :-)
Limonka2015
28 maja 2015, 12:07Na moje oko: nie jesz tlusto a wrecz odwrotnie. Do tego masz ruch. Plywanie pomaga spalic mase kalorii, do tego rzezbi cialo. To same plusy. Stad mysle taki spadek. Dbasz o cialo i brzuch, bo nie objadasz sie. Nie am to jak zdrowe odzywianie :) super i oby tak dalej.
Sheng2
28 maja 2015, 12:10Dziękuję bardzo. Bardzo mnie podbudowałaś :)
Limonka2015
28 maja 2015, 12:12Nmzc. Od tego tutaj jestesmy, by sie wszyscy wspierac :) Pozdrawiam i trzymam kciuki za dalszy taki konsekwentny tryb zycia :)
Carrieee
28 maja 2015, 12:02Piękny spadek:)
Sheng2
28 maja 2015, 12:03Dziękuję - aż się dziwię bo naprawdę nie robię niczego szczególnego