Dalej wzrost od poprzedniego wpisu. W międzyczasie był spadek i komunia. :)
Dziś znów zaczynam walczyć o spadek wagi. Poranne ćwiczenia zaliczone. Dziś już raczej nie poćwiczę więc postaram się nie przesadzić z jedzeniem.
Zobaczymy czy uda mi się wrócić do 96 i ustabilizować na tym poziomie.
W weekend uczestniczyłem w Festiwalu Czarnej Owcy gdzie były zajęcia na temat wyznaczaniu sobie celów doprecyzowywania ich, realizacji i radzenia sobie z problemami. Bardzo ciekawe zajęcia które usystematyzowały mi wiedzę i dały nieco nowej. Teraz trzeba ją wykorzystać w praktyce.
życzę miłego dnia pełnego uśmiechu