No i minęła połówka zestawu. Na tą okoliczność zrobiłem sobie pomiary.
Efekt pięciu tygodni pracy mocno połowicznej, bo ani nie trzymałem się ściśle diety ani nie ćwiczyłem tyle ile zaplanowałem, jest następujący:
Waga spadła o 2 kg. Szyja biceps i łydka spadły po 1 cm, klatka piersiowa 2 cm, talia 3 cm a brzuch 5 cm. Jedyny wzrost to udo o 1 cm ale tu się raczej nie obawiam że to tłuszczyk :).
Mimo że wagowo nie jest tak jak planowałem to spadki centymetrowe bardzo mi odpowiadają i świadczą o tym że nie trzeba trzymać jakiejś super rygorystycznej diety jeśli tylko się człowiek rusza.
W sumie to przecież nie chodzi o cyferki na wadze tylko o zdrowie i ewentualnie wygląd a żadnego z tych parametrów nie mierzy waga. Waga to jedynie wskaźnik ale nie najważniejszy.
Uważam że efekt ostatnich 5 tygodni nie jest najgorszy. Mobilizuje mnie to do dalszej pracy w następnych 5 tygodniach.