W poniedziałek z synem potrenowaliśmy walkę mieczem i aikido a na rozgrzewkę zrobiliśmy mały CrossFit. Było całkiem fajnie i nawet synowi się spodobało :)
Wczoraj siłownia - godzinka biegania i ćwiczenia z książki. Mimo że już doszedłem do wniosku że ciężarki 9 kg są dla mnie za ciężkie to i tak je wybrałem - trzeba sobie podnosić poprzeczkę :)
Zrobiłem też sporą akcję reklamową moich zajęć przez GG - zobaczymy jakie będą jej efekty :)
Została jeszcze jedna smutna sprawa otóż znów się okazało że mam zbyt duże oczekiwania wobec ludzi. Czy to źle że czegoś wymagam czy oczekuję od innych - konkretnego zachowania i konsekwencji w tym co robią? Nie rozumiem tego jeśli coś się mówi lub robi to chyba powinno się tego konsekwentnie trzymać a zwykle z tym jest problem - niestety.
radomszczak
3 lutego 2014, 22:29Co do ludzi to może to zwykły słomiany zapał ? Albo słaba motywacja tej drugiej osoby. ;) Chętnie bym się zapisała do Ciebie na jakieś zajęcia - zawsze jakaś motywacja do ćwiczeń, ale nie mam kiedy :( i za co :P
Niecierpliwa1980
31 stycznia 2014, 16:55Aż tak wielkie masz te oczekiwania? Może czasem warto dopasować je indywidualnie do każdego?