Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Urlop


W końcu przyszedł czas na napisanie podsumowania urlopu.

Zaczęło się interesująco – od telefonu mojego Sensei od Ju Jitsu. Poinformował mnie, że po urlopie mam przyjechać do Oświęcimia na egzamin. Zaskoczył mnie tym. Nie byłem przygotowany (nadal chyba nie jestem), ale to wyznaczyło kierunek mojego urlopu. Trzeba było się przygotować do egzaminu.

Sam urlop był sportowy, tak jak planowałem. Pomijając kwestię Grunwaldu, byliśmy jeszcze w Malborku, już na spokojnie, a poza tym ćwiczenia. Rano było bieganie, po nim albo Bo Jitsu, albo Ju Jitsu. Później to Jitsu, którego nie było rano, a wieczorem tenis z Olą. Było bardzo fajnie, aczkolwiek czułem już zmęczenie materiału. O ile na początku biegało mi się swobodnie po korcie, to pod koniec już mi się nie za bardzo chciało. Tenis to chyba najlepszy miernik, bo wymaga gwałtownych eksplozji energii na które pod koniec już nie miałem siły.

Powrót był już spokojniejszy. Wracając zahaczyliśmy jeszcze o moich rodziców, gdzie również było bardzo przyjemnie. Tak minął mój urlop w miarę tak jak planowałem.

Przy okazji tych wakacji Ola miała okazję zobaczyć (ponoć) obłęd w moich oczach. Było to na zamku w Malborku. Wiecie, historyk lubiący średniowiecze na zamku w Malborku – szaleństwo. Ponoć chodziłem jak nawiedzony rozglądając się wszędzie. Ja tylko wiem, że chłonąłem ten zamek i starałem się wyobrazić sobie jak to wyglądało i funkcjonowało w średniowieczu – faktycznie mogłem wtedy wyglądać na lekko obłąkanego, ale co mi tam, przecież po to się odwiedza takie miejsca – żeby coś przeżyć.

Jeszcze coś turystycznie. Polecam Warmię i Mazury – piękne okolice. Zachwycił mnie Olsztyn i oczywiście Malbork. Piękne są też krajobrazy i zabudowania. Wioski i miasteczka mają trochę inny, ciekawy charakter – przynajmniej dla mnie człowieka ze Śląska.
  • Sheng2

    Sheng2

    28 lipca 2010, 12:21

    Ano Kingo nieco się dzieje ale w porządanym kierunku i z tego się cieszę :)

  • KingaZnadwaga

    KingaZnadwaga

    28 lipca 2010, 12:16

    Fakt - warmia i mazury sa piekne.. te jeziora, lasy.... cudo.. ja mieszkam na Kaszubach, i jest rownie pieknie, wiec i tez polecam Kaszuby :) na Mazurach mam rodzine, i ciesze sie bardzo, gdy mam okazje do nich wpasc na tydzien.. :) widze duzo sie w Twoim zyciu dzieje.. pozdrawiam :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.