Wczoraj niestety nie ćwiczyłem ale jeszcze wychodzę z paskudnego przeziębienia. Dziś pewnie też nie poćwiczę bo wieczorem muszę się pakować. Jutro po pracy jadę z rodzinką na Limanowa Forrest. Dwa dni biegowej imprezy. Po niej od poniedziałku biorę się za solidny trening. Plan na ten rok poprawić wynik w półmaratonie no i oczywiście przygotować się do egzaminu z Ju Jitsu i Kobudo.
Życzę wszystkim miłego dzionka