Uczę się nowej roli. Jest baby blues i baby pink. Mąż jest wspierający i nie jest wspierający równocześnie. Brakuje mi siebie i mam wrażenie, że ten czas kiedy w kółko karmię będzie trwał wiecznie, choć wiem, że to nieprawda.
Co mnie zaskoczyło? Myślę, że miałam naprawdę w porządku poród. Przyjechaliśmy na izbę przyjęć i podczas samego przyjęcia rozwarcie zrobiło mi się z 3 centymetrów na 6-7. Na sali porodowej dostałam paracetamol na początek, tensy i gaz rozweselający. Średnio to działało więc zdecydowałam się na zzo, ale nie zdążyłam z niego skorzystać bo zanim przyszedł lekarz byłam już w drugiej fazie i na 3 partych urodziłam córkę. Pomimo tego, że urodziła się z rączką mam tylko kilka szwów wewnętrznych ( pęknięcie pierwszego stopnia). Mąż był też przez cały poród i myślę, że faktycznie był wsparciem. W drugiej fazie mówił mi te teksty, które powtarzałam przez ciążę (np. sama mówiłaś, że to będzie boleć, ale jest to ograniczone w czasie, dasz radę, świetnie sobie radzisz) i faktycznie czułam, że chce to słyszeć. No i w przerwie między skurczami faktycznie da się odpocząć. Po czuję się lepiej niż się spodziewałam, nie oglądałam się też bardzo wnikliwie w miejscach intymnych, a czuję, że wyglądam zupełnie normalnie (a miałam takie lęki, że poród naturalny totalnie zniszczy to jak wyglądam i nie będę mogła na siebie patrzeć i będę chciała iść od razu na waginoplastykę). Nigdy nie miałam idealnego brzucha i mam wrażenie, że przy aktualnej wadze 77.8 kg wygląda jak brzuch osoby z wagą 77.8 kg. Nie mam brzucha jak w 8 miesiącu ciąży, a tego w zasadzie się spodziewałam po 10 dniach.
Zaskoczył mnie dziwny spadek wagi. Kiedy wyszłam ze szpitala po 4 dniach to na wadze miałam 84 kg. Czyli tylko -4 kg. Pewnie przez opuchlizny i gromadzący się pokarm w piersiach. Teraz waga spada cały czas o 0.5 - 1 kg każdego dnia.
Ogromne jest też pragnienie. Wypijam 3-4 l wody i pewnie mogłabym więcej ale brakuje czasem czasu. Staram się też powoli liczyć kalorie. Uwzględniam dodatkowe 500 kcal na karmienie piersią i zjadam 2000-2500 kcal w zależności od dnia i sytuacji.
Radzę sobie nawet dobrze, chociaż jest problem żeby się wysikać i wypić ciepła kawę czy zjeść śniadanie, ale to tylko jakiś etap. 4 trymestr zamierzam po prostu przetrwać.
No i fizycznie jest ciężko. Ale ostatnie tygodnie ciąży to dopiero ciężar, więc mimo wszystko jest lżej.
No i mam piękną córkę. Naprawdę🐰Jestem nią zachwycona 🥰
Serenely
4 sierpnia 2024, 17:19Gratulacje! Teraz już z górki ;-) spadek wagi po ciąży jak się karmi i dużo wody pije jest zachwycający!
SexiPlexi
5 sierpnia 2024, 13:40Dziękuję 🥰 No mam nadzieję. Mam nadzieję, że tendencja się utrzyman😺
czerwona_kuropatwa
4 sierpnia 2024, 17:05Gratulacje 💙 nareszcie córcia jest z tobą. Najlepszego dla was 😁
SexiPlexi
5 sierpnia 2024, 13:39Dziękuję 🥰
clio
2 sierpnia 2024, 20:39Gratulacje♥️ Witam na świecie moją imienniczkę. Dużo zdrowia dla Was obu ☺️
SexiPlexi
2 sierpnia 2024, 21:08Dziękuję 🥰
PACZEK100
2 sierpnia 2024, 16:16Świetnie brawa dla ciebie I coreczki:) możesz się już pochwalić imieniem:)
SexiPlexi
2 sierpnia 2024, 16:48Dziękuję 🥰 Gabriela 😸
PACZEK100
3 sierpnia 2024, 09:30Ślicznie, bardzo ładne imię. Duzo zdrówka dla was!
kika_kudzika
2 sierpnia 2024, 14:26Gratuluje serdecznie ☺️
SexiPlexi
2 sierpnia 2024, 16:48Dziękuję 🥰
Letys
2 sierpnia 2024, 12:44Wspaniałe wieści! Gratuluję narodzin córeczki i życzę Wam wszystkiego najlepszego!
SexiPlexi
2 sierpnia 2024, 16:48Dziękuję 🥰
Gramatyka
2 sierpnia 2024, 10:28Gratulacje!
SexiPlexi
2 sierpnia 2024, 16:47Dziękuję :)
iness7776
2 sierpnia 2024, 10:03Gratulacje ❤️ Piękny czas przed Wami.
SexiPlexi
2 sierpnia 2024, 16:47Dziękuję 🥰 To prawda :)
dorotka27k
2 sierpnia 2024, 08:12Gratuluję❤️ ciężki czas przed Tobą ale również cudowny masz rację tej roli trzeba się poniekąd nauczyć😘😘😘😘 zdrówka Wam życzę dziewczyny....
SexiPlexi
2 sierpnia 2024, 16:47Dziękuję 🥰 Tak, jest ciężko, ale myślę, że ten czas jest też wyjątkowy i cieszę się, że jestem tu gdzie jestem :)
asia.ka
1 sierpnia 2024, 21:15Gratulacje, dużo zdrowia dla Was dziewczyny! Musisz dać sobie czas znaleźć sposób jak ułożyć sobie to wszystko po swojemu, powodzenia 🙂
SexiPlexi
2 sierpnia 2024, 16:46Dziękuję 🥰 Tak, powoli uczymy się siebie :)
BlushingBerry
1 sierpnia 2024, 20:00Gratulacje ❤️
SexiPlexi
1 sierpnia 2024, 20:54Dziękuję 🥰