Tak, coraz bardziej to do mnie dociera.
Jestem gdzieś pomiędzy "mam gdzieś ile ważę" a "jestem jak kluska, jak ja to zrzucę". No ale myślę, że jeśli urodzę naturalnie i jakoś dojdę do siebie to będę mogła być mega dumna z siebie. Samo przeżycie ciąży psychicznie to w cholerę trudna rzecz 😅 Ja wiem, że są osoby, które lubią być w ciąży i czują się wtedy wyjątkowo. Ja średnio. Codziennie chce mi się płakać. I ogólnie radzę sobie różnie z tą lawiną zmian, która jest teraz obecna w moim życiu. Średnio radzę sobie z utratą kontroli nad własnym ciałem i tym ciągłym uczuciem, że jest się ograniczanym przez własne ciało. Jestem po 30 ale i tak czuję, że jakoś wcześnie mam dziecko 🙄
czerwona_kuropatwa
13 czerwca 2024, 22:51Już bliżej jak dalej, ani się obejrzysz a kilogramy spadną.
SexiPlexi
18 czerwca 2024, 08:36Ohh, mam nadzieję, że tak właśnie będzie :)
rabarbar_03
13 czerwca 2024, 22:34Życzę Ci, aby ostatnie tygodnie ciąży były dla Ciebie łaskawe. I oczywiście bezproblemowego porodu. Rozumiem Twoje rozterki ciążowe, na szczęście ciąża nie trwa wiecznie 😉
SexiPlexi
18 czerwca 2024, 08:36Oooh, na szczęście tak. Dzięki za wsparcie:)
asia.ka
13 czerwca 2024, 21:54Jak już blisko rozwiązania! Dużo zdrowia dla Was ❤️
SexiPlexi
18 czerwca 2024, 08:37Dzięki ♥️ Tak, już wkrótce się z Niunią poznamy :)
PACZEK100
13 czerwca 2024, 21:17O kurcze ale zlecialo:)
SexiPlexi
18 czerwca 2024, 08:37No dokładnie. Aż przerażająco szybko :)