Miałam kulinarny weekend. Był sernik baskijski, 3bit, szarlotka, rosół na kaczce, kluski śląskie i gulasz wieprzowy w tłustym sosie... Wszystko było pyszne, ale teraz całkiem żałuję. Bo od piątku + 1 kg. A z dietą teraz trochę nie bardzo. Przecież nie przegłodzę się teraz przez tydzień (mój ulubiony sposób w takich sytuacjach) żeby waga szybko spadła. Mam nadzieję, że to tylko chwilowe. Chyba nie mogę powtarzać takich akcji. Trzeba skrupulatnie liczyć kalorie. Pić więcej wody. Ruszać się. Bo za mało się ruszam. I być wobec siebie bardziej rygorystycznym.
Czuję się jakbym miała jakiegoś moralnego kaca po tym jedzeniu.
PACZEK100
26 lutego 2024, 18:12Może troszkę za dużo słodyczy, rosół czy kluski dobra rzecz:D nie głodź się tylko wracaj na dobre tory:) dla.dzidzi
SexiPlexi
27 lutego 2024, 22:49Dzięki za miłe słowa :)
dorotka27k
26 lutego 2024, 13:51nie oglądaj się wstecz ....tak bywa....postaraj się o ładny zdrowy tydzień.....;))) miłego dnia....pogoda piękna więc może spacer??? wpadnie ruch;)))
SexiPlexi
27 lutego 2024, 22:51Dzięki za wsparcie :) Tak, już ruchu od weekendu jest więcej, więc chyba wracam na właściwe tory :)
Natasha1994
26 lutego 2024, 13:24Troszkę za duzo ale lepiej w weekend poplynąć niż cały tydzień czy dłużej :) Nic straconego, nie zadręczaj się :) jest nowy tydzień i nie poddajemy się :) trzymam kciuki :) pozdrawiam :)
SexiPlexi
27 lutego 2024, 22:52Dzięki za miłe słowa :) Nic z tym już nie zrobię, staram się żeby ten tydzień był lepszy :) Bo tylko to mogę. Najważniejsze żeby mała była zdrowa :)