Jak przebiega moja dieta ? U mnie dobrze , nawet myślę, że całkiem dobrze.
Właśnie zajadam pyszne schabowe , a wczoraj zjadłam pudło lodów : (
- okej, ale tak mogłoby byc, ale ...
wczoraj była mała porcja lodów śmietankowych z sorbetem zamiast dwóch posiłków białkowych + spacer gratis
i teoretycznie 9 dzień bez słodyczy
mąż ma na obiad dziś schabowe z ziemniorami a ja - kawełek podpieczonego schabu z serkiem :)
czasem nawet najlepsze potrawy można zastąpić czymś smakowitym
a jutro izolacja od pączków, a tak żeby nie kusiło to wiecie, że w tłusty czawartek pączki są smażone w mega dużo większej ilości, na tym samym tłuszczu, są robione "na odwal" bo na ilość nie jakość i przecież to nie takie święto np. jak Wigilia i przymus, że trzeba zjeść np. jak 12 potraw :)
więc zanim zjecie to przemyślcie:
jutro 10 dzień diety ONZ Turbo, i pojutrze rano ważenie :)
potem przechodzę na ONZ trochę mniej posiłków jakoś będzie mi łatwiej ogarnąć.
Pozdrawiam :)
Okruszek83
27 lutego 2014, 21:05Super Ci idzie. Ja się dopiero rozpędzam, idzie mi gorzej niż przed ciążą ;) ale pomalutku i do celu... Co do pączków to zjadłam dwa... taki miałam plan, hehe. Już dawno nie jadłam, a taką miałam ochotę, że hej ;) Bardzo ładne te rzeczy, które robisz. Pozdrawiam.
inesiaa
26 lutego 2014, 23:17Ja nie jem i mam nadzieje, ze wytrwam w swoim postanowieniu;)
ania14021994
26 lutego 2014, 17:42och..nie wiem czy uda mi się nie zjeść jutro pączka :) moja babcia piecze pączusie i faworki mmmm :)
natiii13221
26 lutego 2014, 17:16Nie damy się pączkom :D
katalina1991
26 lutego 2014, 17:16...przerażające to zdjęcie z prawej... A Tobie życzę sukcesu! :)