Kochane Vitalijki
życzę Wam radosnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego dużo zdrowia, nadzieji, pokoju i miłości
od Justyny
Odnośnie wagi warzyłam się w sobote mam 67 juz tydzień temu miałam prawie 67 kg. No cóż musze chyba zacząc tou codzinnie pisac bo znow nie kontroluję soiebie , a jak pisałam co jadłam to to mi ułatwiło się odchudzać i kontolować sibie dawało mi wiele motywacji do tego zeby mniej jesc a nie objadać się nie potrzebnie, a teraz niesty tak robię I kilogram wiecej a jeszcze przez niedoczynność tarczycy problemy z toaletą. No i nie jest to tak łatwo, ale jak zacznę pisac to się zmotywuje żeby mniej jeść. dzisiaj wolę nie pisać bo w świeta to wiadomo i jutro tez nie
Pozdrawiam Was serdecznie