Rano zjadłam 1 skibkę ciemnego chleba z Delmą i z białym serem. Na obiad rosół z makaronem, na drugie danie trochę ziemniaków, surówka z białej kapusty, mały kotlet, kompot z brzoskwiń. Na podwieczorek lody, cappucinno, kawałek jabłecznika. Na kolację połowa z połowy bułki, sałatka z pomidorów z cebulką. Herbata zielona.
Ćwiczyłam na rowerze 60 minut i 04 sekundy straciłam 500 kcl, dystans 22, 23 k.
Wczoraj ćwiczyłam 60 minut i 02 sekundy straciłam 585 kcl, dystans 26, 02 k.
laura22222
25 października 2011, 22:20ja tez uwielbiam cwiczyc i wypocic kcal:) zycze powodzenia w walce z kg:)