Czym jest motywacja? Szczerze to nie wiem. W internecie pełno jest wpisów czy stron motywacyjnych. Każdy chce nas do czegoś motywować, pokazywać że potrafimy coś zrobić. Ale wiecie co jeśli my sami nie będziemy swoją motywacją to nikt obcy nam nie pomoże. Właśnie przed chwilą naoglądałam się przeróżnych cytatów, które mają nam pomagać wytrwać w naszym postanowieniu. Osobiście uwielbiam je czytać, ale wiecie one nie pomogą nam na zawsze, one pomogą nam na chwilę. Będą przy nas tylko w momencie kiedy je czytamy i może chwilę potem. To ten głos w naszej głowie musi być dla nas najlepszą motywacją do działania.
Ja cały czas boję się, że nie dam rady wytrwać w swoim postanowieniu. Boję się naprawdę bardzo mocno. Ale gdzieś w mojej głowie pojawia się drugi głos, który mówi dasz radę, pokaż że potrafisz. Wiem, że mam dużo oparcia w was i to jest dla mnie bardzo ważne. Mówią, że czasem bardziej pomoże ci obcy człowiek niż rodzina. I wiecie co co? To jest najszczersza prawda. Kocham bardzo moją rodzinkę, ale wiecie jak to jest. Oni po prostu nie wierzą, że tym razem mi się uda, że dam sobie radę. AA ja chcę w to wierzyć. Chcę każdego kolejnego dnia kłaść się spać z poczuciem uczciwości w stosunku do siebie. Wiecie o co mi chodzi, że będę się kłaść i będę mogła sobie powiedzieć: Nie zgrzeszyłaś, zrobiłaś to co miałaś dziś zrobić, kolejny dzień diety za tobą. A na końcu najbardziej chce powiedzieć stojąc przed lustrem: WYGRAŁAŚ
Wygrałaś nowe życie. Takie jakie zawsze chciałaś mieć.....
alexxxo
1 lutego 2020, 11:26Powiem Ci, ze troche mnie wzruszyla Twoja notka bo to prawie tak jakbym czytala o sobie... uda nam sie, musimy sie tylko mocno starac! Pozdrawiam i trzymam kciuki:*
Seemyeyes1
2 lutego 2020, 11:04Musi się nam udac. Damy radę ☺️🤗
dla_siebie_samej
29 stycznia 2020, 22:02Wildze, że mamy podobne rozterki, myśli i podobne kg do zrzucenia. A może motywacje znajdziemy w sobie nawzajem ? Trzymam za Ciebie kciuki, będę zaglądać. Powodzenia :)
Seemyeyes1
2 lutego 2020, 11:04Fajnie by było pomagać sobie wzajemnie 🤗🤗
PannaNiecierpliwa
29 stycznia 2020, 21:09Musi się udać kiedyś w końcu, bo jak nie teraz to kiedy ? Jesteś jeszcze młoda, a waga nie może rosnąć w nieskończoność. U mnie zeszło już 60 kg, a nawet nie marzyłam o takim wyniku. To się po prostu będzie dziać jak zaczniesz :) Trzymam kciuki z nadzieją, że dobrze wystartujesz, ułożysz sobie plan działania i wytrwasz :)
Seemyeyes1
2 lutego 2020, 11:05Plan działania już jest teraz tylko czas działać 🤗☺️
PomocyAnia141
29 stycznia 2020, 20:20Ja w Ciebie ogromnie wierzę Kochana :-* A ja motywację czerpię zewsząd, z każdej sytuacji, z tego, co mnie otacza, z dobrych ludzi, z tego miejsca. Motywuję mnie to, że mam luźniej w butach, że opuchlizna schodzi, cieszy i motywuje mnie każdy stracony kilogram, łatwiejsze wchodzenie po schodach, lepsza kondycja, poluzowane ciuchy - no z najdrobniejszych rzeczy się cieszę i czerpię z nich motywację :-*
Seemyeyes1
2 lutego 2020, 11:06Dziękuję za wsparcie 😘😘 Fajnie będzie widzieć te wszystkie efekty 😀
tracy261
29 stycznia 2020, 20:14Nie ma co się bać :). To jest Twój cel i Twoja droga. Musisz chcieć i to realizować. Nie obędzie się bez małych porażek, ale to normalne. Nie ma co rozpamiętywać, tylko się otrzepać i iść dalej :)
Seemyeyes1
2 lutego 2020, 11:07No niestety ja zawsze si3 boję, ale mam nadzieję że z waszą pomocą strach zniknie 😀
aska1277
29 stycznia 2020, 19:45Zgadzam się,że jeśli sami nie będziemy motywacją, to nic nie zdziałamy. Ja idę do celu małymi krokami. Powodzenia
Seemyeyes1
2 lutego 2020, 11:07Dziękuję i ja tobie też życzę powodzenia 😀
Elamela.gd
29 stycznia 2020, 18:36pomalutku, krok za kroczkiem przez cały 2020 rok.....ja tak sobie obiecałam :)
Seemyeyes1
2 lutego 2020, 11:08Najważniejsze to spełniać marzenia 😀