Na szczęście czas depresji już chyba za mną:) Staram się jeść w miarę dietetycznie i o regularnych godzinach. Dzisiaj przyjdzie do mnie
Obrotowy Twister z linkami:)
No i pomyślałam sobie że w sumie jedną nogę mam złamaną, ale na drugiej mogę stanąć na twisterze i trochę popracować na talię. A na ręce - nawet siedząc na łóżku mogę te linki rozciągać:)Poza kanwami i haftowaniem wróciłam do kolejnego mojego dawno zapomnianego hobby - tworzenia biżuterii:) Poniżej przedstawiam Wam 3 z moich prac.
Buziaki moje Drogie!!
cambiolavita
13 września 2012, 12:41To niesamowite,ze masz taki zapal do cwiczen, nawet ze zlamana noga! A te branzoletki wygladaja jak kolorowe cukiereczki :)
tusiak1993
13 września 2012, 09:54Bardzo mi się podoba Twoje podejście z tymi ćwiczeniami :) dokkładnie o to chodzi :D wytrwałości życzę i powiem Ci ze śliczną robisz biżuterię... ja jednak najbardziej lubuję się w dłuugich i dużych kolczykach :D robisz może ? :)
tusiak1993
13 września 2012, 09:54Bardzo mi się podoba Twoje podejście z tymi ćwiczeniami :) dokkładnie o to chodzi :D wytrwałości życzę i powiem Ci ze śliczną robisz biżuterię... ja jednak najbardziej lubuję się w dłuugich i dużych kolczykach :D robisz może ? :)
agasaga89
13 września 2012, 09:34świetne! też lubię wyszywać a swojego czasu robiłam biżuterię:) a poza tym mam jeszcze inne pasje i tworzę różne cudeńka z papieru ;) zapraszam do pamiętnika :)
lemoone
13 września 2012, 09:32za ostatnia, zielona mi się bardzo podoba :D i znam ten ból złamania nogi, ach . zrośnie się! :)