Cześć Vitalijki!!!!!
W weekend się nie odzywałam, ale aj.....szkoda słów....Muszę się przyznać, że ja należę do osób bardzo aktywnych (nie fizycznie, ale zawodowo)...i jestem trochę zdołowana odkąd zostałam uziemiona w domu przez przygodę z moją nogą. jak myślę sobie że jeszcze 2 miesiące to łapie doła.....a jak łapie doła....to najlepszym dla mnie lekiem na moje dolegliwości jest co??......oczywiście JEDZENIE
No niestety mój weekend był masakryczny!!!Zjadłam może nie tak dużo normalnego jedzenia, ale słodyczy...aj....szarlotka, z 10 cukierków, ciasteczka owsiane, suchary z sezamem.....
No właśnie i co ja mam robić....Muszę wziąć się w garść!!!Ale to tak łatwo powiedzieć!!!
Trzymajcie się Vitalijki!!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
100krotka100
11 września 2012, 04:17:)
cambiolavita
10 września 2012, 23:39Bierz sie w garsc, powodzenia!
niebieskieoczko21
10 września 2012, 18:59po weekendzie ciezko jest wrocic do dietki ale Ty dasz rade ;))
tusiak1993
10 września 2012, 13:32Nie ma się co dołować :) każdy ma gorsze dni... i wcale Ci sie nie dziwie, że się zasmuciłas przez tę nogę, ale moze wymyśl sobie na ten czas jakieś fajne zajęcie, które Cie zajmie i nie będziesz myśleć o słodyczach :) Trzymam za Ciebie :) :*
klopsik28gda
10 września 2012, 11:04Nie lam sie Ryba :D Zaszalalo sie ale to nie powod do dola - da sie to naprawic :D Dasz rade ! A jak bedziesz miala chwile zwatpienia to pisz :D Wybije ci glupstwa z glowki :P < mlotek >
malinkapoziomka
10 września 2012, 10:13a od dziś wracaj do diety i zobaczysz, że waga zacznie Ci spadać. Czasem trzeba zrobić sobie dzień albo dwa większego jedzenia. Potem wrócić do diaty. trzymam kciuki. Mi tak właśnie waga zaczęła spadać. a od tygodnia nie tylko stała w miejscu ale i wzrosła.