Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nadmiar energii? xD


No myślałam że dzisiaj nic nie napiszę bo podejrzewałam że dzień będzie nudny, ale jakiegoś przypływu energii dostałam i zaszalałam z ćwiczeniami więc muszę się pochwalić (pot) (smiech)

No więc dzień zapowiadał mi się leniwie, zjadłam śniadanie i jakoś ćwiczyć mi się nie chciało i siadłam przed kompem i tak siedziałam. Potem wzięłam się za sprzątanie i po sprzątaniu dostałam takiego kopa że zaczęłam ćwiczyć. Pierw było to:

i to: 

Potem był obiadek i herbatka. No i po obiadku pół godziny odpoczynku i wzięło mnie na robienie pompek i godzinny bieg w miejscu. Po tym byłam padnięta i ledwo dawałam radę oddychać więc odpoczynek i zjadłam sobie deserek. No a po deserku znowu przypływ energii i zabrałam się za to:

i dodatkowo Mel B

No i jak na razie nadal nie mam dość 8) pewnie zrobię jeszcze serie brzuszków (co tam że u mnie seria trwa od 20-30 minut) i jeszcze sobie w miejscu pobiegam. A co mi tam, najwyżej jutro się nie pozbieram z łóżka (uff)

No  menu moje dzisiejsze...

Śniadanie: miseczka płatków nestle fitness

Obiad: 4 wafle ryżowe z plastrem szynki gotowanej, pomidora, ogórka i gotowanego jajka

Deser: Jabłko

Kolacja: Jajecznica z pieczarkami (z 4 jajek)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.