Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mój plan działania


Jutro Sylwester, nie, nie mam zamiaru spędzić tego dnia dietkowo niestety przykro mi ale nie będę się katowała w ostatni dzień roku, może i jestem niekonsekwentna, ale ostatni raz w tym roku coś mi się od życia należy.
Można to też potraktować symbolicznie - pożegnanie starego roku = pożegnanie starych nawyków,
podobno Nowy Rok to najlepszy czas na zmiany ;)
Wiem, wiem każda wymówka jest dobra ale cóż postanowiłam, a że jestem głupio uparta to tak zostanie.
Sylwestra spędzam w domu z moim ukochanym postanowiliśmy w tym roku nigdzie nie iść bo wesele niestety kosztuje... dlatego też zapowiada się miły wieczór przed telewizorem oboje nie jesteśmy typami wielkich imprezowiczów dlatego nie ubolewamy zbytnio nad Sylwestrem w domu.

ALE miałam opisać mój plan działania.
Jak już wiecie wielki start planuję na 1 stycznia 2014 roku, póki co zamierzam:
1. Zrezygnować ze słodyczy, słodkich napojów, ciastek, czekolady (Boże z czekolady ), słonych przekąsek itp.
2. Zamierzam po zrzuceniu zbędnych kg nie płakać za czekoladą ;)
3. Żadnych fast food, kebabów, pizzy, frytek, kotletów ociekających tłuszczem i innych tego typu rzeczy.
4. Zamierzam zacząć ćwiczyć (chciałabym się zapisać na basen marzę o tym by znaleźć na to czas), ćwiczenia nigdy nie były moją mocną stroną, nigdy ich nie lubiłam, mam nadzieję, że to się zmieni, naprawdę chciałabym czerpać przyjemność z ćwiczeń i zrobię wszystko co w mojej mocy żeby się przełamać.
5. Będę jadła mało a często, chcę się zdrowo odżywiać, planuję na początek MŻ i mam nadzieje, że przyniesie to oczekiwane przeze mnie rezultaty.

Na początek wystarczy, pewnie z biegiem czasu wiele rzeczy ulegnie zmianie, motywację mam coraz mocniejszą także myślę, że będzie dobrze.

Wiecie z czym mam problem, ja nie znoszę nabiału, z nabiału mogę zjeść tylko jajka, mleko i ser żółty. Większość diet opiera się na jogurtach naturalnych, serkach wiejskich, serach białych, itp., a ja tego do ust nie wezmę na samą myśl o jogurcie naturalnym czy kefirze, maślance itp mam odruch wymiotny. Jogurt owocowy jakoś przełknę, serek homogenizowany jakoś przełknę ale bardzo rzadko kiedy, po prostu tego nie lubię. Podobnie jest z owsianką, próbowałam kilka razy według kilku przepisów i nie zjem tego nie podchodzi mi zupełnie. Piszę o tym bo czasem ciężko znaleźć jakąś fajną potrawę na śniadanie czy II śniadanie do pracy bez zawartości w/w produktów, no ale cóż pozostają mi kanapki urozmaicone warzywami i różne sałatki.

Jutro kolejny dzień pracy, dzięki Bogu pracujemy tylko do 13 z okazji Sylwestra, strasznie się rozleniwiłam ostatnio przez te świąteczne długie weekendy, a tu już następny na horyzoncie.


Życzę Wszystkim Szampańskiej Zabawy Sylwestrowej i Szczęśliwego Nowego Roku! Oby wszystkie marzenia się spełniły i oby nadchodzący rok był lepszy od obecnego!

No i nie przesadźcie z odchudzaniem w Nowym Roku ;)


  • archaidowa

    archaidowa

    6 stycznia 2014, 22:20

    Imponujące założenia :) Teraz tylko dużo chęci, morze potu i odmienimy swoje życie. A jak to wspaniale będzie poprzymierzać w sklepie ubrania w pasującym rozmiarze . Sylwestra spędziliśmy identycznie. Była dobra sałatka, szampan, świeczki i tv. Pogadaliśmy, uśmialiśmy się, poprzytulaliśmy. Było wybornie :) Raj dla domatorów.

  • Ciapkapusta

    Ciapkapusta

    30 grudnia 2013, 21:50

    Podpisuję się pod tym planem. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.