Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest lepiej.
2 sierpnia 2010
Nastrój się poprawił. Choć nadal brak ochoty na wszystko. Kupiłam sobie zapas kapsułek wiesiołka. Na vitalii czytałam że pomaga, czy tak rzeczywiście jest, to nie wiem. W sumie schudłam (od największej mojej wagi) 15kg. Czy to zasługa wiesiołka czy może mojej diety... Nie wiem. Wiem, że teraz muszę powrócić. Muszę wziąć się za siebie. Bo motywacja teoretycznie powinna być - we wrześniu mam wesele. Jak myślicie, ile dałabym radę zrzucić w te 1,5mies? Ja myślę o 4 kg przy niezłej determinacji. Więcej nie dam rady.
CalaJakNowa
2 sierpnia 2010, 17:26Dzięki za wsparcie, ja również życzę Ci powodzenia :)
wiolkam1981
2 sierpnia 2010, 15:13pewnie że dasz radę tym bardziej że tyle już za tobą, trzymam kciuki
kambocz
2 sierpnia 2010, 11:05Dasz radę jeżeli dorzucisz jakieś ćwiczenia ;]