Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wypsztykałam się ze strachu - a myślałam, że to
się nigdy nie uda - ćwicz mnie, a w końcu osiągnę
nirvanę



w moim życiu mega wqrw

ale taki fajny - ogarniający, w żadnym razie nie dołujący

zaczynam kumać o co tu chodzi i bynajmniej nie jest to wiara, nadzieja i miłość

no dobra, miłość tak, ale amor, nie agape
życie jest fajne - boli, ale uczy

i warto przeżyć kolejny beznadziejny dzień pod warunkiem, że się czegoś nauczysz

pocieszające jest to, ze wszystko co mnie spotyka będzie już tylko przykre, otrzepię się i pójdę do przodu, wyciągając z tego maksymalnie dużo dla siebie
kurwa, nie boję się! po prostu jestem wściekła i dobrze mi z tym








  • Abracadabra1989

    Abracadabra1989

    5 września 2013, 08:27

    Najgorzej stanąć w miejscu i oglądać się za siebie. Każda motywacja, by iść do przodu jest dobra. A Ty jesteś taka silna... Nic Cię nie złamie. :)

  • milenos

    milenos

    31 sierpnia 2013, 21:37

    dzień dobry łamaczko męskich serc. jeśli jest taki wkurw i jakim piszesz - to korzystaj i ogarniaj. ale oby jak najmniej przykrych dni, nie każdego dnia człowiek musi się uczyć. dajmy sobie czasem na luuuz

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.