jezu, jezu, jezu
dziewczyny potrzebuję wsparcia
idę ze swoim prezesem na służbową kolację
świat by się od tego nie zawalił, gdyby nie to, że facet jest mega przystojny i elegancki, więc za nic w świecie nie chcę wyglądać ani jak uboga kuzynka ani jak biurwa
czy taka kieca i takie buty będą ok?
stylizacja a'la sexy kitten też odpada - ma być BARDZO ŁADNIE i z potencjałem, trochę od niechcenia, że niby wcale się nie starałam
jak nie wierzycie, że swoje życie możecie zmienić ot tak - pstryknięciem palców, zgłoście się do mnie
jak sobie pomyślę, że rok temu ważyłam prawie 120 kg...
Abracadabra1989
19 lipca 2013, 22:49Myślałam, że tylko basenji nie szczeka! :D Przynajmniej sąsiedzi nigdy Ci głowy nie zawracają. ;)
Abracadabra1989
19 lipca 2013, 21:59Lubię wszystko, co ma 4 łapy, więcej niż 30 cm w kłębie i szczeka. ;)
Abracadabra1989
19 lipca 2013, 21:37Zdjęcia w pamiętniku ze spaceru widziałam. :)
Abracadabra1989
19 lipca 2013, 12:23Ps2. Masz akitę? :)
Abracadabra1989
19 lipca 2013, 12:10Popieram mroowę! ;) Nie jesteś ani gruba, ani babcią! ;) Też bym sugerowała coś weselszego, już nawet granat byłby lepszy. Choć na biznesową kolację, zdecydowanie stal lub ładna szarość. Nie wiem czy jestem jakaś dziwna, ale jak dla mnie lordsy do żadnej sukienki nie pasują... Jeśli nadal do szpilek się nie przekonałaś to postaw na baleriny. :) Ps. Nie wierzę. Pstryknij i zmień moje życie.
mroowa...
18 lipca 2013, 19:36Heheheh dobra, nie mam pytań:)))) Ale te frendzle na ciżemkach to już odpuść!!!! Zasłonisz tatuaż:)))))
mroowa...
18 lipca 2013, 19:21I przestań nosić się w czerni:) Nie masz już figury kluseczki:))) Kp coś weselszego:) Jesteś brunetką czy blondynką?
mroowa...
18 lipca 2013, 19:20Może być, choć nie moje klimaty... strasznie grzeczny ten kołnierzyk:) Odpiełabym tą białą falbanę i przewiązała kieckę czerwonym paskiem.. o coś takiego:) http://image.ceneo.pl/data/products/20361827/i-quiosque-sukienka-sukienka-wieczorowa-model-44c027299.jpg