ostatnio szukam nowych smaków i dodatków do kanapek, po części z nudy, po części z konieczności - sklepowe wędliny wyglądają paskudnie w ladzie chłodniczej, nie mówiąc już jak wyglądają w lodówce po dwóch dniach...
tak więc oprócz 'francuskiej' pasty, o której tu wspominałam, króluje u nas ostatnio także pasta pieczarkowo-drobiowa:
- pieczony filet drobiowy (pokrojony w kostkę)
- 5 pieczarek (pokroić)
- cebula (posiekać)
- natka pietruszki (posiekać)
- łyżeczka majonezu lub jogurtu greckiego (albo zwykłego)
- sól i pieprz
pieczarki i cebulę wrzucić na patelnię, posolić i odczekać aż woda odparuje, wrzucić do wysokiego naczynia razem z mięsem i zmiksować, dodać majonez lub jogurt, natkę i doprawić
voila!
Sensii
8 sierpnia 2009, 15:54Ja też się pokuszę o wypróbowanie ;D W dodatku, uwielbiam kurczaka ;D
haszka.ostrova
8 sierpnia 2009, 13:24muszę koniecznie spróbować kiedyś:)