Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
.
12 czerwca 2009
ale miałam przygodę!
od kilku dni leczę wirusa który zaatakował mi oczka.. w środę rano odebrałam krople z apteki, zakropiłam sobie oczka i myślałam że umieram
wylądowałam na izbie przyjęć z uczuciem jakby ktoś nasypał mi do oczu baaardzo ostrych kamyczków, zapuchnięta, załzawiona i NIEWIDOMA
okazało się, że mnie te fantastyczne krople uczuliły :(
środę do wieczora i cały czwartek spędziłam przy zasłonietych roletach i w okularach słonecznych :( dziś już mi lepiej i mogę nawet patrzeć na monitor
ale okropne to było bardzo i strachu najadłam się co niemiara :(
pożałujcie plis
milenos
15 czerwca 2009, 12:43kochana, cos Cie nie ma.... mam nadzieje,ze z oczami wszystko ok....?
gelbkajka
14 czerwca 2009, 10:46Paczusia jeszcze nie doszla :( Pewnie przyjdzie w tygodniu :) Sciskamy mocno !! PS Hogo nie odstepuje mojego wujka i jego kolegi na krok... Oni sie ciesza ze Hogus tak ich polubil.... a on ich po prostu pilnuje ;) CO prawda co chwile kaski mu podsowaja a to kawaek chlebka a to kubek po jogurcie do wylizania a to kielbaska on lasuch na to wiec chetnie ich pilnuje :D
italijka
14 czerwca 2009, 00:45jacie, ale pech.. zamiast pomóc to pogorszyły sprawę... no dbaj o oczka, i odwiedzaj Vitalie:) uzdrowimy Cie ;) hehe:)
JOASU
13 czerwca 2009, 19:52oj biednaś Ty!!biednaś!ale jutro bedzie lepiej!!pozdrawiam
milenos
12 czerwca 2009, 20:12biedulenka! trzymaj sie kochana. badz dzielna i jakos wylecz porzadnie te oczęta bo oczy to nie przelewki. Nikt nie chce byc niewidomy :( ale musiało boleć. za duzo lepiej nie siedz przy kompie zeby sie nie pogorszyło. I Ty to nazywasz przygodą? toż to horror. Ale dobrze,ze konczy sie hapi endem :)