... z nastrojem, bo dieta zachowana, chociaż moje menu pozostawia wiele do życzenia...
cały dzień piłam maślankę (2 litry!) i zjadłam dwie porcje pieczonego kurczaka - a jak mi smakowało!
jutro też nie zapowiada się na inne menu, no chyba, ze uda mi się zakupić serek wiejski light :)
menevagoriel
9 maja 2009, 13:44lubie maslanke ale tylko smakowa :) fajny kotek
milenos
9 maja 2009, 09:01Ale że niby co jest złego w tej diecie? Przecież jest napisane milion razy w książce, że jemy ile chcemy :) Moim zdaniem świetne jedzonko miałaś. Ja mam pieczonego kurczaka jutro i nie mogę się już doczekać :) Poza tym powinnaś jeść minimumn 90g białka (i tyle było) :) im więcej białka tym lepiej :) no chyba, że zjadłaś same najtłustsze kawałki z tego kurczaka. z reztą Dukan pisze żeby nie jeść skrzydełek jedynie. Także piersi i udka możesz wciągać na maxa :)