nowy miesiąc, nowy tydzień, nowe postanowienie poprawy...
zniechęcenie...
dziś zaliczyłam już godzinę aerobiku i godzinę na bieżni (jak zeszłam z niej, to myślałam, że się przewrócę)
śniadanie: chlebki ryżowe z tuńczykiem 260 kcal
II śniadanie: wasy z serkiem figura i maślanką 270 kcal
obiad: drobiowe kotlety mielone, ziemniaki, mizeria 450 kcal
czyli 980kcal - zobaczymy