autko mi się zepsuło :((((((((((
nie mam pojęcia co mu jest - jak przekręcam kluczyk, to w ogóle nie chce zaskoczyć, a na desce mrugają wszystkie lampki
kurcze miałam tyle rzeczy zaplanowanych na ten tydzień, a tak jestem uziemiona :(
popołudniu musimy zaholować autko do mechanika - jedyna nadzieja w tym, że nie będzie zbyt zajęty i szybciutko uzdrowi mój samochodzik, bo bez niego nijak żyć :))
kupiłam wczoraj nektarynki - cała kuchnia nimi pachnie :)
leniunio
8 lipca 2008, 10:20<img src=http://www.links2love.com/love/romance/wedding/tulip_arm.jpg>
jbklima
7 lipca 2008, 17:10w sobotę ruch był stosunkowo mały..Poznań też jest taki rozkopany.....dobrze,ze już jestem na wsi..pa.
Wrzos2
7 lipca 2008, 14:09Jak nie mogłam odpalić autka to mi akumulator siadł - bo 5 dni grało sobie radyjko wyciszone, a ja nie zauważyłam :)))
gusiaczekaga
7 lipca 2008, 12:23aaa co do rozmowy z komisja to mam nadzieje ze bedzie oki i ze sie nie zatne albo nie strace glosu!!jestem panikara!i ciezko mi to zmienic:) pozdrawiam i milego poniedzialku
gusiaczekaga
7 lipca 2008, 12:22uuuu to wspolczuje-nie posiadam jeszcze swojego autka tylko jestem skazana na pozycznie od tatusia albo brata ale jak nie dadza to masakra:(:(wiec zycze samochodzikowi zeby szybko wyzdrowalo!! a nektarynke to bym zjadla:) buziolki
bluebutterfly6
7 lipca 2008, 10:50nio mam nadzieje,że samochodzik się szybko naprawi :)