9:50 dzień zaczął się bardzo ok :) co prawda pada deszcz, jest szaro i ponuro, w mieście megatłok...
ale w ogóle mi to nie przeszkadza :) zaliczyłam już spinning o 7mej rano, a później myjnię i pocztę
jeździło mi się dziś naprawdę fajnie, nie straciłam kondycji, którą wypracowałam sobie przed świętami :) zrobił mi się za to odcisk na dłoni :(( muszę sobie kupić rękawiczki
mam dziś jeszcze w planie tamilee na brzuch, zakupy i małe sprzątanko
śniadanie: grahamka z szynką, pomidorem i sałatą
15:30 o rany padam na twarz
zrobiłam wszystko co zaplanowałam + przygotowałam obiad, zajęłam się warzywami, które kupiłam (obrałam i umyłam 4 pęczki rzodkiewki i 2 sałaty) i wygrałam aukcję na allegro :)))
żądam medalu!!!
lunch: sałatka pieczarkowa
21:20 no to ostatni wpis już dziś :)
dawno nie miałam takiego zwykłego dnia :) bez różnych irracjonalnych trosk :) chyba coś w tym jest, że jak człowiek się porządnie zmęczy to przestaje myśleć o bzdurach
lecę się pomoczyć w pachnącej wannie a potem lulu :)
życzę wszystkim miłej nocki
zrobiłam wszystko co zaplanowałam + przygotowałam obiad, zajęłam się warzywami, które kupiłam (obrałam i umyłam 4 pęczki rzodkiewki i 2 sałaty) i wygrałam aukcję na allegro :)))
żądam medalu!!!
lunch: sałatka pieczarkowa
21:20 no to ostatni wpis już dziś :)
dawno nie miałam takiego zwykłego dnia :) bez różnych irracjonalnych trosk :) chyba coś w tym jest, że jak człowiek się porządnie zmęczy to przestaje myśleć o bzdurach
lecę się pomoczyć w pachnącej wannie a potem lulu :)
życzę wszystkim miłej nocki
gzemela
8 kwietnia 2008, 12:29Dzięki za przepis na zapiekankę - napewno skorzystam.
honey25
8 kwietnia 2008, 12:10Ja bym tez poprosiła przepis na zapiekanke - pysznie brzmi - smakuje pewnie jeszcze lepiej :) sayonara - w szoku jestem - ja myslam ze zjadam 1200 kcal:P nie mam zamiaru zwalniac sobie przemiany materi :P mi sie wydawalo ze i tak duzo jem :) no ale chyba jednak poswiece czas i przestudiuje te kalorie bo nie zamierzałam schodzic ponizej 1200 :) jesli sie okarze ze rzeczywiscie tak malo jem - to sobie cos dorzuce:D
gzemela
8 kwietnia 2008, 11:00a może coś więcej o tej zapiekance z mięsa drobiowego i warzyw?
leniunio
7 kwietnia 2008, 18:38Super, ja nie mogę sie zmobilizować do ćwiczen. :( buuuu. Zyczę cudownego tygodnia :)
zuziaczek
7 kwietnia 2008, 14:49A moja siostra wymusila wczoraj na mnie, zebym wygrzebala swoj rower z piwnicy i tez bede jezdzic. Boje sie tylko, ze moj rower sie do niczego nie nadaje, bo byl dawno temu uzywany. Pozdrawiam. Ciesze sie, ze masz taki dobry nastroj :-D
annitkka
7 kwietnia 2008, 11:41na ramiona jest 8 min arms, na youtube znajdziesz:)
gelbkajka
7 kwietnia 2008, 10:14ale sie ciesze ze Ci tak milo :))) Pozdrawiam!!
honey25
7 kwietnia 2008, 10:00gratuluje spiiningu tak wczesnie hehe:) ze mnie straszny leń :P A dobry humor prawie kazdy ma chyba dzis - jakas dobra aura panuje dzis - a mowia ze ludzie nie lubia poniedziałków:D Buziaczki i oby dobry humor dopisywał do konca dnia:)
anna221
7 kwietnia 2008, 09:50u mnie też pogoda fatalna ale humorek dopisuje:):):) nie ma to jak poranne ćwiczenia tylko czasem tak truuudno wstać:) pozdrawiam:)
izabelka1976
7 kwietnia 2008, 09:48widzę, że wszystkio wróciło na dobre tory.... Cieszę się! Pozdrawiam!