10:50 znowu zaczyna być fajnie :)
czeka mnie fajny łikend :) dziś idę do kina, jutro do szwagierki, która oblewa zdany egazamin inżynierski, a w niedzielę jadę na śnieżnik :)
na wadze malutki spadek :) 0.6 kg - dobre i to jak na cały tydzień bez aerobiku
juz się nie moge doczakać kiedy znowu poskaczę - w poniedziałek idę na 2 godziny :)
miałam taki moment, że zaczęłam się przejmować tym, że nie uda mi się schudnąć do wielkanocy założonych 10 kg - może i 10ciu się nie uda, ale uda się 6-7, a to przecież też jest wielki sukces :)
myślę, że w maju powinno już być około 75 kg, a to jest waga, z którą wygladam w miarę przyzwoicie :)
zaczynam już mysleć o wakacjach - najchętniej pojechałabym nad morze :)
śniadanie: grahamka z pasztetem
halwaya
24 lutego 2008, 07:49ja też już tęsknie za morzem.. już w marcu znów je zobaczę.. :) widzę, że z wagą idziemy łeb w łeb :) pozdrawiam
jokoona
23 lutego 2008, 12:09:)) powoli zauważam coraz więcej optymistycznych wpisów na vitalii:) Tzn. że wiosna już blisko:) Miłego weekendu - z Twojego opisu wynika, że nudno nie będzie;)
gelbkajka
22 lutego 2008, 15:15co racja to racja- syf u mnie nieziemski :(( Ale zastosowalam wizualizacje i oczyma wyobrazni juz widze jak bedzie i juz mi lepiej :D Co do wakacji nad morzem- jak bedziesz szukac dobrych kontaktow np w okolicach koszalina (mielno np ) to moge cos podpowiedziec :)) To moje okolice :) i mam tam jeszcze troche znajomych :D Pozdrawiam!!
marlak
22 lutego 2008, 13:14DZIĘKI ZA WPIS...0,6 KG TO MAŁO???No daj spokój ;;;)))...zdrowo, wówczas mniejsze prawdopodobieństwo jo-jo :))))) Pozdrawiam
Ilona33
22 lutego 2008, 12:46plaza, piasek i szum morza, oj mozna sie zatracic w takich marzeniach ... ja uwielbiam morze ... i chyba jak tylko zrobi sie cieplej np w majowy weekend pojade do brata, mieszka w Wejherowie :) tuz przy Helu ... wezme dobra ksiazke ... usiade na molo, ubiore okulary przeciwsloneczne i .... rewelacja, a popoludniu na rower, maja tam ekstra trasy zrobione ... calu polwysep helski mozna przemierzyc rowerem :) bajka ..... ale mnie nakrecilas :) Pozdrawiam !
zuziaczek
22 lutego 2008, 12:20noooooooo :-D
zuziaczek
22 lutego 2008, 11:42Fajnie, ze spada waga. Najwazniejsze, ze jak przyjdzie wiosna, bedzie mozna sie odslonic bez wstydu :-) Trzymam za to kciuki! Zycze super weekendu!
leniunio
22 lutego 2008, 11:17Najwazniejszy jest optymizm. U mnie waga stoi, niech ją szlaczek wielkanocny! Ale w koncu całe życie w jednym miejsu stać nie bedzie wiec licze ze wkrotce sie to zmieni:P Zyczę cudownego weekendu:) <img src=http://i28.photobucket.com/albums/c201/mekje/Prettig20weekend.gif>