poniedziałek jest takim jakby małym nowym rokiem
ten jest wyjątkowo pozytywny :)
po weekednowych ekscesach wracam na jasną stronę mocy,
wciąż próbuję się zmotywować do ruszenia 4 liter
powyborcze wiadomości oglądało sie wyjątkowo przyjemnie,
aż miło było wspominać te niekontrolowane wpadki z angelą merkel w tle :)
go jarek - byle tak dalej, a będę spokojna o swoją przyszłość w tym kraju
u mnie wpadek znacznie mnie, a właściwie wcale: paszcza ujarzmiona
zjedzone dziś:
- kromka żytnia z szynką, pomidory, rzodkiewki
- kurczak, ziemniaki, mizeria
- dwie kromki żytnie, szynka, poimprezowa sałatka z porów
w sumie 1.400 kalorii - rewelacja
odkryłam bardzo fajną stronę - polecam, fajna motywacja
niedostepnaa
11 października 2011, 09:50W sensie za Jarkiem, czy przeciw? :-)
KarolinaAnna1983
10 października 2011, 21:53a jakie wspomagacze przyjmujesz? witaminki? magnez?
Giove
10 października 2011, 21:39rzeczywiscie interesujaca...jutro sie do niej dobiore...
reiven
10 października 2011, 21:34korzystam ze stronki! dziękuję, że przekopałaś neta by się nią podzielić
sweetwatermelon
10 października 2011, 21:13bardzo fajna ta stronka, ktora polecasz! wlasnie zajrzalam i dodalam do ulubionych, super jest. dzieki! a z tym poniedzialkiem tez tak mam, ze czuje, ze jest jak nowy rok i fajnie wszystko zaczac od poczatku :) niestey, nawalilam dzis na calej linii i bede musiala chyba czekac do nastepnego poniedzialku ;)