widzę, że dziwią was moje mantry, afirmacje i poważne wpisy
kilka z was jest świeża w moim pamiętniku, więc może nie do końca wiecie o co chodzi w tej emocjonalnej powodzi
przeżyłam w tym roku dość ciężkie chwile, nie będę ich opisywać,
bo już nigdy nie chcę do tego wracać
w każdym bądź razie nadal staram się to odreagować, nadal śnią mi się w nocy koszmary
uświadomiłam sobie, że w moim życiu panuje straszny bałagan, że jestem malkontentką,
rozpieszczoną dziewczynką, która ma wszystko podetknięte pod nos,
a i tak jest niezadowolona,
nie doceniałam tego co mam i ocknęłam się dopiero, gdy mogłam stracić to,
bez czego nie mogłabym żyć
dlatego chcę zmienić moje podejście do życia, chcę się nim cieszyć,
bo jest cudowne, bajkowe wręcz
nigdy nie marzyłam o tym, że mogę być taka szczęśliwa
stanpis1
2 września 2011, 18:47tak trzymac
niedostepnaa
31 sierpnia 2011, 22:06Trzeba się cieszyć z małych rzeczy, wtedy życie staje się piękniejsze :-)
Edelweiss
31 sierpnia 2011, 21:19podejścia Ci życze.:))
KarolinaAnna1983
31 sierpnia 2011, 14:15Masz racje... nie doceniamy czesto tego co mamy... Mi sie tam twoje wpisy podobaja o tyle, ze daja mi sporo do myslenia. są bardzo inspirujące
mrowaa
31 sierpnia 2011, 14:07Popieram w 100% Twoje podejście do życia:) Buziole!
reiven
31 sierpnia 2011, 13:33Masz bardzo pozytywne myślenie! Tak Kochana trzymaj :*
Ramonesss
31 sierpnia 2011, 13:28Bardzo lubie Twoje zapiski :)
ZabaNaDiecie
31 sierpnia 2011, 13:21Trzymac sie trzeba tego co dobre :) Fajnie u Ciebie. Pozdrawiam!