nie lubię nagłych zmian, no nie lubię
projekt domu, który chcemy wybudować, był ustalony już od mniej więcej pół roku
dziś nieopatrznie poczytaliśmy o programie rodzina na swoim
wszystko pięknie, zaoszczędzilibyśmy dzięki temu jakieś 60 tysięcy
ale...
domy, które kwalifikują się do tego, nie mogą mieć więcej niż 140m
nasz miałby 155
pozostaje pytanie: ile warte jest dla nas te 60 paczek?
stary projekt ma kilka przecudnych elementów, z których niechętnie zrezygnuję,
z kolei tyle pieniędzy piechotą nie chodzi i skróciłoby okres kredytowania o jakieś 5 lat
no więc nie pozostaje nam nic innego, jak szukać dalej i mieć nadzieję, że znajdziemy coś satysfakcjonującego
staram się przyzwyczajać do tego typu niespodziewanek, bo zdaję sobie sprawę, że zanim będziemy mogli się wprowadzić, będzie ich jeszcze bardzo, bardzo wiele
niedostepnaa
22 sierpnia 2011, 10:50Zazwyczaj zdarzają się jakieś niemiłe niespodzianki. 60 tysięcy to dużo pieniędzy, ale gdy już buduje się dom, to wiadomo, że nie jest to na miesiąc, czy na dwa, ale na długie lata, więc lepiej robić tak, jak się chce, a nie tak by sprostać jakimś wymaganiom.
milenos
20 sierpnia 2011, 12:02dobrze,ze zachowujesz spokoj i wiesz,ze takie niespodzianki będą. Bo faktycznie, jeszcze nie raz cos Was zaskoczy. Gdybyscie znalezli jakis super projket mniejszego mieszkania to super. To byloby najlepsze wyjscie. jak dieta?