czy to w polskim miasteczku, czy w brazylijskim wielkim mieście
zawsze bardziej będzie sympatyzował z trawą, brudną skarpetką i kanapką z masłem niż z własną miską pełną superdrogich pełnowartościowych chrupków :)
a jeszcze lepiej jest kiedy uda się poleżeć na kanapie na nielegalu
milenos
14 sierpnia 2011, 16:30chyba usunela. w ostatnim wpisie jaki czytalam pisala ze na razie zawiesza pisanie ale nie likwiduje pamietnika. moze jednak to zrobila? chyba jakas/jakies vitalijki mialy wplyw na to. nie mam pojecia co sie stalo ale Mwrowcia byla niezle wkurzona.
niedostepnaa
13 sierpnia 2011, 21:09Piesek jest cudooowny :D Aż się chce do niego przytulić.
mrowaa
13 sierpnia 2011, 10:34Aż chciałoby się go wytarmosić za te piękne uszka:))))