przeglądając dziś rano internet natknęłam się na cudnej urody kozaki
a ponieważ jesień zbliża się wielkimi krokami postanowiłam je sobie sprawić :)
mam co prawda niewielkie wyrzuty sumienia co do kasy, jakie na nie wydałam...
ale są naprawdę cudne - kocham je
przyszło też ponczo, które zamówiłam tydzień temu - baaaardzo mi się podoba
także na jesień 2010 jestem przygotowana :))
Sacrilege
26 września 2010, 20:29Jedno i drugie przecudnej urody :)
mrowaa
25 września 2010, 11:13Ja z kozakami mam zawsze problem... za szerokie łydki i mało co zapina się na mojej nodze:P Buziaki!
milenos
25 września 2010, 09:13No zajeb**** to ponczo!!! zazdroszcze CI tego ciucha. ja wygladam okropnie w ponczach :( ja też chce takie kozaki, pieeekne są teraz w prima modzie, tylko dlaczego jak jakies buty sa fajne to zaraz kosztuje 6 stow...... a mi takie na łydke nie wchodzą :( skąd masz takie szczuple łydki???
kattarina
25 września 2010, 09:07i kozaki i ponczo:)))