pan i władca w niedzielę pojechał na żagle
nie to, że się nie cieszę... bo chcę, żeby odpoczął...
ale tak mi źle :(
mam czarne myśli, obijam się po pustych pokojach i tęsknię niemiłosiernie :(
śpię w jego używanej koszulce, żeby chociaż czuć jego zapach
ostatni raz na tak długo rozstawaliśmy się gdy byłam w liceum, a pan i władca już na studiach - to było 12 lat temu :( już nie pamiętam jak sobie radzić z tęsknotą
z dietą różnie...
gzemela
13 maja 2010, 12:17Trzymaj się, będzie dobrze :) Ja nie pamiętam już, co to samotność, bo kiedy nie ma męża jest syn.
paskudztwoo
11 maja 2010, 11:27a czemu masz czarne mysli ?
wiosna1956
11 maja 2010, 10:55wiem co czujesz ja zawsze razem z moim K jestem od 34 lat czasami biadolę ale jak coś to zachowuję się tak jak ty ..... np. wolę bieganie z nim niż z dziewczynami ... buziaczki -Iwa - dzielna masz byc ....
mrowaa
11 maja 2010, 08:04A nie mogłaś jechać z Nim? Oj ciężko kochana znosisz rozłąkę. Ale pomyśl że masz teraz chwilę dla siebie i możesz wykorzystać ten czas najlepiej jak potrafisz:) Z dietą teraz wystartuj ostro, żadnych pokus w domu a jak mąż wróci to zobaczy odchudzoną żonkę:)))) Buziaki!