Lubię, jak sałatka jest kolorowa, dlatego fajnie się sprawdzają sery gouda smakowe (jak na razie odkryłam odmiany z pesto czerwonym, zielonym, z wasabi, z pomidorami suszonymi i z papryczką chili i pomidorami, ktoś zna może jakieś inne?).
Skład sałatki: paluszki krabowe, gotowane jajko, ser gouda z zielonym pesto (zielony) i z papryczką chili (pomarańczowy), 1/2 puszki tuńczyka w sosie własnym, siekana pietruszka zielona i szczypiorek, wiórki żółtego sera, sos jak zawsze (chyba czas się wybrać do Piotra i Pawła, bo trochę nudno się robi, jak wszędzie pakuję polewę gourmet o smaku owoców leśnych, lol). No i nowa mieszanka ziół z płatkami kwiatowymi oczywiście - rewelacja.
Ebek79
15 listopada 2013, 22:55Sałatka wygląda super i reszta z poprzedniego wpisu też. Pyszności! Kocham sałatki! Miłego weekendu!
MARCELAAAA
15 listopada 2013, 21:27Masz racje bo sama choć menu mamy inne postepuje podobnie :)A przyprawy -tym w wiekszości uzupełniam smak -nie piszę jakich używam bo czytajac pamiętniki przewija sie tylko sól ,pieprz ,w porywach jakaś mieszanka gotowa z knora :)Mało kto wie co to harissa ,sumak ,kmin rzymski czy czubrica itd :)Jak najbardziej Twoje menu by mi smakowało :)
MARCELAAAA
15 listopada 2013, 20:42Nie szkoda Ci kasy na sery smakowe -może tak raczej wejdz w świat przypraw -efekt bedzie taki sam tylko ze taniej :)