Pomyślałam, że warto się pomierzyć na początku drogi. Tak więc:
talia -113 cm
biodra - 118 cm
szyja - 38 cm
biceps - 34 cm
udo - 69 cm
łydka - 42 cm
pod biustem - 108 cm
No, nie powiem, urosło mi się...
A najgorszy jest taki wojłok, który mi się wyhodował pomiędzy talią a biustem, no po prostu jakaś makabra - jak ja mogłam to do tej pory ignorować?! No ale jak się wieczorem pije, a potem przeżywa dzień byle do wieczora, to rzeczywiście można ignorować wiele rzeczy.
Zastanawiam się nad jakimiś zabiegami typu endermologia, może vacu, platforma wibracyjna, jakieś masaże, ceny w Płocku nie są nawet takie straszne, więc może coś mi się uda wykombinować, a zawsze drobna poprawa tu i tam może posłużyć jako rewelacyjna motywacja do dalszej wagi. Jak sądzicie?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Swarowska
17 stycznia 2013, 21:53Oczywiście próbuj i daj znać jak efekty. :)