Da się zrobić! Jestem pewna i zaparta, i nie odpuszczę sobie nawet na wyjazdach. Trudno, kłopotliwe trochę, ale możliwe.
Nakupiłam miąsków, podrobów, rybek surowych i wędzonych, surimi, jogurtów itd. Walka się zaczęła. Kupiłam też herbatki wspomagające, no i mam witaminki z chromem i l-karnityną (amerykańskie) oraz flax seed, który tez wspomaga.
No i wieczorem planuję ćwiczonka. Trzymam kciuki sama za siebie.
chwiejna88
6 sierpnia 2010, 12:59Powodzenia! :)
Strawberry125
6 sierpnia 2010, 12:52też trzymam kciuki za Ciebie:)
inox13
6 sierpnia 2010, 12:49wymiary dosc podobne mamy no i cel tez. Chcialabym tez cos zgubic do 28.08 wiec moze razem latwiej? pozdrawiam
KasCska
6 sierpnia 2010, 12:35za Ciebie trzymam kciuki :)