Wczoraj babeczki z pracy spytały który to juz dzien moich cwiczen, odpowiedziałam na co one ze juz powinam prawie wygladac 'jak ta dziewczyna z internetu' (chodzi tu o Eweline z maływielkiswiat), pomyslalam sobie wtedy; taa nawet w polowie tak nie wygladam.
Powod ?! banalny, wciaz nie trzymam diety, i nie chodzi tu o slodycze itp bo tego nie jem, ale o czestotliowsc posilkow, ilosc zjadanego białka, ilosci owocow, orzechow.
Dziś wiec robie wstepne review teg co i jak jem i układam jadłospis dzien po dniu. I nie chodzi tu oto zeby schudnac a o to zeby cieszyc sie mniejszymi badz wiekszymi miesniami
liliana200
22 marca 2014, 10:41U ciebie jak zawsze smakowicie.
ruda.maruda
22 marca 2014, 00:28no niestety, mięśnie wbrew pozorom nie powstają tak szybko :-( ja muszę pozbyć się tłuszczyku, który je okrywa...
inezalie
22 marca 2014, 00:28ludzka zazdrość i zawiść nie ma jednak granic.. ciekawe co same robią w kierunku poprawienia wyglądu, pewnie tylko siedzą i narzekają :) tak najłatwiej, nie ma co sie przejmować takim gadaniem i robić swoje! :)
MIPU91
22 marca 2014, 00:25pewnie ci zazdroszczą , bo tylu dnaich ćwiczeń efekty na penwo są już spore:] powodzenia dalej
gruszkin
21 marca 2014, 21:31Bo ponoć 70% to dieta.. powtarzam się...
Lovelly
21 marca 2014, 14:50a dokładnie! to pewnie zazdrość! się nie przejmuj rób swoje, i lecimy do przodu kochana! po sukcesy !
ewela22.ewelina
21 marca 2014, 11:52moze własnie układaj sobie menu:)
agulina30
21 marca 2014, 09:47dobrze,że ćwiczysz, wyrzeźbisz super ciało!