Ot, trzy miesiące minęły, jak z bicza trzasnął.
Nie ma co wracać pamięcią do minionych miesięcy- było minęło. Teraz jest nowy czas – nowe rozdanie, które rozpoczęło się z przeszkodą - przeziębieniem. Jednak, co postanowione, to w realizacji.
Sport już w realizacji. Trudność mam jednak z jedzeniem. Po badaniach wyszło, że mam wysoki poziom cholesterolu całego, no i tego niekorzystnego. Przeszukałam internet w poszukiwaniu potraw niskocholesterolowych i jestem rozczarowana. Nie wiem dlaczego, ale zdecydowana większość z nich zawiera soję i jej pochodne. Choruje na zapalenie tarczycy – Hashimoto, przy której soja jest niewskazana, bo działa jak dolewanie oliwy do ognia, gdy chcemy ten ogień ugasić. Tak, więc szukam dalej.
Lubię masło, które muszę ograniczyć. Tym razem internet okazał się pomocny. Znalazłam przepis na pesto z natki pietruszki. Jest pyszne. W związku z tym będę smarować nim pieczywo – czyli i smacznie, i zdrowo.
fitnessmania
8 kwietnia 2017, 17:43Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
irena.53
28 grudnia 2014, 19:20A ja witam Gdnszczankę , chociaz to ja już nią, nie jestem bo wyjechaąm na dobre..... Pozdrawiam Irena
Nakonieczny
24 października 2014, 21:08No i jak, trzymasz się, poprawił Ci się ten cholesterol??? Miłego weekendu:))