Raport z dnia 4.06.2014 r.
- odsłodyczowanie - 4/30 dni,
- regularności w posiłkach, czyli jem 4-5 razy na dobę - 4/30 dni. Korekta energetyczna posiłków konieczna, bo po ciepłym posiłku w domu (obiado-kolacja) korci mnie na zjedzenie jeszcze czegoś. I kończy się to pszennym kanapolem z wędliną i jakimś warzywem. Tak, więc wpadają dodatkowe węglowodany, które o tej porze zmieniają się w tłuszcz na pupsku, brzuchu itd.,
- marsze - 3 razy w tygodniu, czyli ma być 25 wyprowadzeń się w teren - 1/25 dni- dzień wolny. Znowu deszcz. Nie dobrze, bo wówczas limit tygodnia będę musiała wyrobić ciurkiem dzień po dniu,
- dobre rozciąganie - po każdym marszu - 1/25 dni - dzień wolny.