Dzisiaj w końcu ruszam z dieta pod nadzorem dietetyka.... Mój program koczy się 28 lipca.... Cel dietetyka - 20 mój troszke większy ale liczy się każdy kg bez efektu jojo.... A śniadanie wygląda dzisiaj tak....
.i obiad....
.na razie bardzo smacznie... Tylko trzeba się nauczyć szybciej wykonywać dania bo teraz ważę i mierze z każdej strony żeby się zgadzało. I jak skończę jedno danie muszę już myśleć o. Kolejnym. A więc dzisiaj jestem na diecie i o dziwo jem jem i jem :)
Sofijaaa
19 stycznia 2019, 20:31Witam i trzymam kciuki za powodzenie :-)
Sssalamandra
19 stycznia 2019, 17:40Oooo. Ja wlasnie po obiedzie ktory ugotowala mama... u mamy smakuje najlepiej. Sobie na codzien nkestety nie mam czasu gotowac ani za bardzo warunków. Powodzenia!