kromeczki z połowy grahamki (1-sałatka warzywna+ pomidor; 2-pasta serowa+pomidor; 3-pasta czosnkowa+pomidor; 4-miód)
Drugie śniadanie
zupa pieczarkowa
Obiad
ryż brązowy + kotlet z kurczaka + marchewka i brukselka na parze
Przekąska
kawa inka
jogurt naturalny + jeden banan + trzy łyżki owsianki podgrzane z miodem na patelni (pyszneeee! szczególnie po zmieszaniu)
Kolacja
Cztery lekkie pieczywa razowe (1- pasta czosnkowa+pomidor; 2-pasta serowa+pomidor; 3-miód 4-serek wiejski+ogórek)
dwa jabłka
Przede mną jeszcze ćwiczenia, prawdopodobnie będzie to coś, co skopie mój tyłek ;D W weekend zawsze mam problem z mobilizacją. I kończy się to tym, że ćwiczę o 22 godz. W ciągu tygodnia, mimo zmęczenia, mam wrażenie że robię dużo więcej. Też tak macie?
Udanego początku tygodnia :*
liliputek91
25 marca 2013, 16:44deser wygląda przepysznie!!!!!
ruda.maruda
24 marca 2013, 23:25sama robisz pasty na kanapki czy kupowane? bo wydają się być smaczne :-) a jak ćwiczysz przed snem to nie masz problemów z zasypianiem? bo ja to bym pewnie pół nocy nie spała!
alex156
24 marca 2013, 22:08super jedzonko:)