Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cukierasy kuszą :-/


W tym tygodniu dwa razy biegałam - a zegarek na godzinę po biegu pokazał 1200 spalonych kalorii za każdym razem.:-)))

Kupiłam patelnię grillową i wczoraj pierwszy raz zrobiłam na obiad canelloni bez grama tłuszczu. A dzisiaj gulasz. Super :-))))

Niestety mankamentem są cukieraski, które zostały ze świąt. Musze sobie z nimi poradzić i codziennie zjadam po 3 - 4 sztuki. Niestety mam tak, że dopóki słodycze są w domu to mam na nie ochotę a jak nie ma to jest spokój, nic mnie nie kusi.

Nie spodziewam się rewelacji na wadzie, na razie powoli zmieniam przyzwyczajenia kulinarne.

Pierwsze ważenie w połowie miesiąca, zobaczymy co to będzie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.