Mialam nigdy tu nie wspomniec o tragedii z jaka sie teraz zmierzam.
Ale w przyplywie smutku, podzas czytania Waszych swiatecznych radosnych wpisow cos mnie ruszylo i postanowilam podzielic sie z Wami tym co ja przezywam i odczuwam w te dni.
Jak juz wspomnialam to sadze, ze rozwinę to co wtedy napisalam, bo kazdy pisze mi o wlasnych przezyciach ze smiercia bliskich, Wam tez naleza sie dwa slowa wyjasnien...
2 kwietnia opuscila nas babcia - kilkukrotnie wspomnialam o tym jak to przezywalam bedac w ciazy.
1 grudnia stracilam 18letnia siostre...
O ile smierc strszej osoby jestesmy w jakims stopniu zrozumiec, tak mlodej niestety nie...
Tej pustki przy Wigilijnym stole nie wypelni nam nigdy nikt.
Moze kiedys cos wiecej o tym wspomne, na chwile obecna wole, zeby chociaz Vitalia nie kojarzyla mi sie z miejscem, w ktorym roztrzasam ta tragedie...
Kamila914
2 stycznia 2015, 04:06Wyrazy współczucia :(
mirjam
31 grudnia 2014, 06:19Współczuję....
Wiosna122
29 grudnia 2014, 22:40Współczuję ci strasznie... mi niestety Wigilia też nie kojarzy się dobrze.., prawie 7 lat temu dwa dni przed swiętami straciłam dziecko.., już nigdy nie były takie same, nigdy nie będą..., zawsze to wszystko do mnie wraca..., niestety :(
agaa100
29 grudnia 2014, 22:15Wiem, co przeżywasz. U mnie też jest niewesoło. Trzymaj się. Podobno czas leczy rany .... (oby to była prawda...)
misiek19851985
29 grudnia 2014, 21:20straszne....współczuję....Trzymaj się...
basiaaak
29 grudnia 2014, 20:50Przyjmij wyrazy współczucia. Dobrze, że masz swoje dzieciątko, które daje Ci radość
patrycjaa84
29 grudnia 2014, 19:07Przykro mi...trzymaj się dzielnie!
gogfil
29 grudnia 2014, 18:57Przykro mi, że życie tak Ciebie doświadcza. Bardzo współczuję i żadne słowa nie oddadzą Ci najbliższych.
madagascar33
29 grudnia 2014, 18:48bardzo mi przykro...
Majkkaa4
29 grudnia 2014, 18:34współczuję i staram się zrozumieć....
wiolla89
29 grudnia 2014, 17:45bardzo mi przykro! trzymaj się! masz dzieciątko - najwazniejszą osobe przy sobie, więc ciesz się z niej i nie pokazuj jej smutku!! mój tata nie żyje, już 20 lat. ja mam 25. nie pamiętam go, ale zawsze podczas świąt jest jakos tak pusto, ale wiem że czuwa nade mną, czuję jego obecność :)
jolka872
29 grudnia 2014, 16:57:( współczuję , bardzo przykro mi
MyszyPuszka
29 grudnia 2014, 16:46Trzymaj sie ;*
jemenka
29 grudnia 2014, 15:33Strasznie mi przykro :( Mam nadzieję, że z czasem jakoś uporacie się z tą stratą... ;(
lola7777
29 grudnia 2014, 14:18wspolczuje.
cambiolavita
29 grudnia 2014, 14:11Ogromnie wspolczuje i zycze Ci duzo sily ... Ona zawsze bedzie przy Tobie :*
goraleczka20
29 grudnia 2014, 13:37:( współczuję Ci i życzę wytrwałość w trudnych, smutnych chwilach!
zzuzzana19
29 grudnia 2014, 13:18Mój Boże, ból nie do opisania...Właśnie kiedy odchodzi tak bardzo młoda osoba, tym bardziej nie umiemy się z tym pogodzić :(( Trzymaj się Kochana.
palka000
29 grudnia 2014, 13:07omg, ja również bardzo współczuje trzymaj sie! :(
fitnat
29 grudnia 2014, 11:45nawet nie wiem co napisac. bardzo baardzo mi przykro..