Witam!
Ja tylko na chwilkę.
Dalej jestem u rodziców, dostęp do internetu ograniczony.
Siedzę przed komputerem tylko tyle ile potrzeba mi do nauki a i tak nadenerwuję się za wszystkie czasy, bo nic nie chce mi się włączyć.
Sesja tuż tuż! :)
Chciałam powiedzieć, że waga wskazuje 48,5 kg.
Po świętach było 49,5 kg ale wiedziałam, że coś mi spadnie, bo święta całkowicie powaliły na kolana moją przemianę materii.
Czyli około 3,5 kg na plusie, bo waga przed ciążą wahała między 44 a 46 kg, więc za wagę przed przyjęłam 45 kg.
A jutro zaczynam 20tc :)
Kochane mam problem, a raczej widzę problem u siostry i proszę Was o radę.
Pisałam już o tym na forum, jednak chcę wysłuchać jeszcze Was, moje wierne czytelniczki i najlepsze doradzające Kobitki pod słońcem :)
Otoz moim zdaniem chlopak mojej siostry (ona 19 lat on 25) ma problem z alkoholem.Ale ona nie widzi tu problemu.
Wiem ze kazdy podejdzie do tego inaczej, bedzie mial inne zdanie ale moze ktos mial podobny 'problem'.
Spotykaja sie od niedawna, coraz czesciej on bywa w naszym domu i coraz bardziej rzuca mi sie to w oczy.
Otoz chyba nie ma dnia, zeby on nie wypil piwa czy dwoch.
Nie widzialam go wieczorem przed telewizorem bez piwa raczej nigdy.
Przychodzi weekend, ida na impreze i tez obowiazkowo on pije.
Drazni mnie to, bo z jednej strony przez to, ze zyjemy ze soba dobrze jej chlopak czesciej namawia mojego na piwo, drinka a z drugiej strony szkoda mi jej, bo sadze, ze kiedys z tego wyjda problemy.
Mowilam jej, zeby zastanowila sie nad tym zwiazkiem dopoki sie jeszcze dobrze nie zaangazowala ale ona uwaza, ze na sile szukam problemu, ze to, ze sie wypija piwo czy dwa codziennie nie oznacza problemu z alkoholem tylko swiadczy o tym, ze komus smakuje piwo i lubi je ze smakiem wypic po calym dniu pracy.
Kolejnym jej argumentem jest to, ze miliony ludzi ma takie samo podejscie do alkoholu, tez wypijaja cos w malych ilosciach codziennie i ffunkcjonuja normalnie.
Kochane tu juz nie chodzi o fakt, ktora z nas ma racje.
Chciałabym tylko sie dowiedziec, czy ktoras miala do czynienia z takim facetem i co z tego wyszlo?
A moze znacie takie przypadki?
mamuska16072008
6 stycznia 2014, 18:35tak jak piszesz, kazdy ma inne podejscie do sprawy., mnei codzienne picie piwa bardzo drazni i latem, kiedy to moj maz mial ochote sobie piwkowac, pil lecha free. zebym ja sie nie wkurzala,ze w alkoholizm wpadnie czasem, a jestem przerwazliwiona na tum punkcie, nie musi to oznaczac zaraz alkoholizmu za x czasu, ale może... nigdy nic nie wiadomo i na miejscu \twojej siostry zabronilabym, badz poprosila o picie bezalkoholowego..
mamuska16072008
6 stycznia 2014, 18:33ale z Ciebie drobinka! ja ważę już 2 razy tyle co Ty hehe :) polowa za Toba, druga leci o wiele, wiele szybciej :)
mrs19bubble94
5 stycznia 2014, 14:35To wygląda na problem alkoholowy,
anya000
3 stycznia 2014, 00:15Z doswiadczenia wiem ze w 100% jest to problem alkoholowy.
Marcela28
2 stycznia 2014, 12:59Ja bym od niego uciekała gdzie pieprz rośnie:/
WinterGirl
30 grudnia 2013, 21:33chudzinka :)
Qwudy
30 grudnia 2013, 20:43To już połowa P:) Szczęśliwego Nowego Roku :)
Lizze85
30 grudnia 2013, 20:37mnie się wydaje, że codziennie to jednak za często.. rozumiem w weekend ... mogę mieć trochę spaczone postrzeganie tego typu spraw zwłaszcza, że mój nie pije od jakiegoś czasu wcale a też lubił z kumplami wyskoczyć.. no nic.. ja bym obserwowała narazie..
puszek.
30 grudnia 2013, 20:25hmm nie wiem. Zalezy czy to 4 browary czy 1-2....i czy faktycznie codziennie. i czy bez agresji da sobie wyperswadowac piwko. Ja ostatnio tez mam male problemy ;( z powiedzeniem sobie stop. ehh. A jutro sylwester. Powiem ci ze mialam stycznosc, tzn pilam z kolesiem ktory sie przyznal ze jest alkoholikiem i od razu mi sie odechcialo pic i glupio zrobilo. Ale nie znalam go dobrze.
lesnicza
30 grudnia 2013, 20:15jasne że alkoholik... będzie coraz gorzej... ja bym uciekała;] znam przykład i to nie jeden, same problemy;/
ninum
30 grudnia 2013, 17:24Kochana jak niewiele przytylas :) pokaz siostrze te komentarze, niech zrozumie co jest nie tak.
streaker
30 grudnia 2013, 16:08kochana moim zdaniem picie codziennie to przesada, i albo Twoja siostra powinna z nim pogadać albo nie wiem..nie może tak być bo alkoholizm od tego sie zaczyna, kiedys nadejdzie dzień ze bedzie się trzęsł jak nie dostanie %% do krwi..;/
spelnioneMarzenie
30 grudnia 2013, 15:17ktos kto nie moze obejsc sie bez alkoholu kazdego dnia, to ma problem z alkoholem !!! alkohol to nie woda ani herbata, ktora jest potrzebna czlowiekowi do zycia kazdego dnia ! moj szwagier pije codziennie piwa i tez nie widzi problemu, ale my widzimy jak jest, a nie jest dobrze......
wb1987
30 grudnia 2013, 15:17Na pewno coś tu nie gra, aczkolwiek nie musi to być od razu problem alkoholowy. Warto się przyjrzeć temu bliżej, bo wygląda na to,że głównym celem tego chłopaka jest wypicie sobie. Nie każdy alkoholik pije na umór, problem zaczyna się, jeśli nie można sobie odmówić tego codziennego "rytuału". Kilka lat temu spotykałam się z chłopakiem, różnica wieku była taka jak u Twojej siostry. Tamten chłopak ewidentnie miał problem alkoholowy, na imprezach pił aż do urwania filmu, nie pracował,a na alkohol zawsze pieniądze się znalazły. Żył od imprezy do imprezy. Na szczęście, w końcu przejrzałam na oczy, kiedy kilka razy narobił mi wstydu. Mam nadzieję, że i siostra wyjdzie z tego obronną ręką.