100 DNI AKCJI BRZUCH!!!
Jutro porównanie.
A dzisiaj 4 dzień z rzędu jak nie ćwiczę.
I 3 dzień gdy jem co mi w ręce wpadnie - jakoś nigdy nie chce mi wpadać w ręce to co zdrowe.
Zawsze spina się pośladki przed porównaniem.
A ja?
A ja popuściłam lejce na całego.
Nawet dzisiaj mój D. powiedział, że chyba ostatnio sobie odpuściłam ćwiczenia, bo wyglądam jakby mi się trochę przybrało na wadze.
Ale jakoś mi się nie spieszy, żeby na nią wchodzić.
Może zrobię to jutro.
Chociaż od pół roku nigdy nie było tak, że wchodziłam na wagę i byłam z niej niezadowolona.
Dlatego ona mi do szczęścia nie jest potrzebna.
Na pewno jutro zaszpanuję wymiarami i szczerze mówiąc tego się najbardziej obawiam.
Trudno, będzie co będzie.
Trzeba jakoś podsumować 100 dni akcji BRZUCH.
Jeśli nie będzie efektów to przez najbliższe 50 dni dwa razy mocniej trzeba się do ćwiczeń przyłożyć.
I może czas zacząć zwracam uwagę na to co jem, bo nigdy tego nie robiłam.
Rządzą napoje gazowane ze słodyczami.
Humor dalej taki, że się płakać chce.
Ale cóż. Tak bywa no, co tu więcej mówić.
Może jutro gdy zobaczycie moje fotki dacie mi takiego porządnego kopa do działań, jakoś odżyję.
Muszę zacząć pracować nad tyłkiem.
Zaniedbuję go, a on nie jest w najlepszej kondycji.
jak mi się nie chce ćwiczyć!
nawet chyba sobie tego nie wyobrażacie.
a nie chce zmuszać się do ćwiczeń, bo znienawidzę je tak, że przed rok nie zrobię w tym kierunku nic.
sądzę, że jak przyjdzie czas wakacji to oleję ćwiczenia na maksa.
po tylu miesiącach będę miała ich serdecznie dosyć.
mam nadzieję, że nadrobię je wtedy sporą dawką ruchu...
no nic. czas spać.
będę śniła o cudzie.
cudzie, który sprawi, że na jutrzejszą sesję porównawczą będę wyglądać idealnie :)
malutkanat
16 kwietnia 2013, 18:53bedzie dobrze! Nie mozna caly czas myslec o cwiczeniach i jedzeniu bo oszalejemy...
Veleno
16 kwietnia 2013, 17:09czekamy na efekty i fotki.. bedzie dobrze... ach te pupy, brzuchy , nogi....
Jukim
16 kwietnia 2013, 17:05czekam na zdjęcia a to dopiero jutro :c nie martw się, nie ty jedna olejesz w wakacje ćwiczenia.. ja będę próbowała coś robić, żeby tylko robić... na pewno nie codziennie. Nie martw się! Będzie lepiej! Myśl pozytywnie i bądź konsekwentna :))
ewcia.1234
16 kwietnia 2013, 14:50czekam na fotki ;d
tusiaczekkk22
16 kwietnia 2013, 13:08czekamy kochana :-)))))
bluefitsky
16 kwietnia 2013, 12:26odstaw gazowane słodkie napoje na początek bo wlewasz w siebie nie zliczone ilości cukru:) NA PEWNO jest dobrze po tych 100 dniach, nie poddawaj się!
LunaLoca
16 kwietnia 2013, 11:16Nie przestawaj ćwiczyć! Ale na pewno porównanie będzie super :*
ewelka16
16 kwietnia 2013, 10:35Ja myślę, że wyglądasz dobrze;)
Tysiia
16 kwietnia 2013, 10:19czekam na porównanie :):):)