Za wiele się nie rozpiszę.
Humor do dóópy delikatnie mówiąc.
Biednemu zawsze wiatr w oczy - tak to podsumuję.
zły humor = wszystko jest nie tak jak być powinno, wszystko zawalam
naukę przez ostatnie dwa dni olałam.
ćwiczenia też.
co prawda wyjazd się udał ale po powrocie miały miejsce przykre rzeczy.
jestem zdemotywowana.
nie wiem jak pobudzić się do życia, ćwiczeń, nauki.
trzeba zebrać się do kupy i iść dalej.
mam nadzieję, że jutro wstanę z trochę innym nastawieniem i uda mi się chociaż spróbować powrócić do moich codziennych standardowych czynności.
wtorek - dzień porównania.
nie wiem czy ma to sens.
bo to co jadłam przez weekend + brak ćwiczeń zrobiło swoje.
niemal wszystkie posiłki pochodziły z KFC bądź były czekoladowe i nie piłam nic innego oprócz coca-coli. masakra!!!
czuję się jak bańka.
trudno, do wakacji jeszcze jakieś 2 miesiące więc mogę jeszcze wiele osiągnąć.
mam nadzieję, że ten tydzień będzie lepszy.
przynajmniej tak się zapowiada.
Kochane potrzebuję kopa!!!
takiego wielkiego żebym ruszyła tą chudą dupę i dalej walczyła o siebie i o swoje marzenia!
pomóżcie... :)
invincible17
15 kwietnia 2013, 22:10zobacz na swoje stare zdj jak wyglądałaś i co osiągnęłaś! dałaś radę wtedy to dasz i teraz! :)
pozytywna16
15 kwietnia 2013, 21:462 miesiące to szmat czasu,bierzemy się w garść i wchodzimy na pełne obroty ;) głowa do góry ;)
malutkanat
15 kwietnia 2013, 19:34no to masz kopniaka ode mnie mam nadzieje ze poczulas:))) 2 dni to nie tragedia! pij duzo wody i bedzie ok!
ewcia.1234
15 kwietnia 2013, 19:072 dniowe obżarstwo na pewno nie zabije twoich planów ;) A może nawet pomoże, bo organizm się przeczyści i wgl. Trzymam kciuki ;)
Jukim
15 kwietnia 2013, 15:20Na pewno się uda! Już tyle osiągnęłaś! Noe możesz tego zmarnować! Nie będzie łatwo, ale pomyśl tylko jaka będzie potem satysfakcja z tego, że Ci się udało!
bluefitsky
15 kwietnia 2013, 15:11już na ścieżkę proszę wrócić i do roboty, wakacje już za pasem a już teraz mniej warstw do noszenia:D dostajesz wirtualnego mega kopniaka i do dzieła. NO JUŻ!!!
Veleno
15 kwietnia 2013, 14:33Jeden Dwa Trzy i chce tu krew , pot i łzy... a za 2 miesiace bedziesz błyszczeć jak gwiazda na niebie... WARTO !!!
LunaLoca
15 kwietnia 2013, 14:04Do roboty kochana ! Nie możesz zepsuć swojego brzuszka przez gorsze dni :)
karmelina
15 kwietnia 2013, 09:24kochana, kochana wracamy do żywych raz raz:):):)
blacklove89
15 kwietnia 2013, 08:45jedziemy mocno kochana, ja tez popłynęłam trochę w weekend, ale trzeba spiąć tyłek i jazda!
tusiaczekkk22
15 kwietnia 2013, 01:33hmmm kochana tyle juz osiagnelas, chyba nie pozwolisz, zeby to wszystko poszlo na marne ? Lato tuz tuz zbliza sie wielkiiimi krokami teraz wlasnie musisz dac z siebie wszystko ! :)))